Nie dajmy się zwieść oszustom!!!
Oszuści „dwoją się i troją” w wymyślaniu metod wyłudzania pieniędzy. Bez względu na to, którą z nich się posłużą każdy z tych scenariuszy ma wspólny element: działanie pod presją czasu. Sprawcy wymuszają na swoich ofiarach pośpiech, co nie zawsze jest racjonalne i może się skończyć ogromnymi problemami.
„Proszę o natychmiastowe wykonanie przelewu na podane poniżej konto w kwocie 250 tys. euro. Podpisane imieniem i nazwiskiem prezesa” – takiej treści e-mail otrzymała księgowa jednej z firm działającej na terenie naszego województwa. Kobieta, przekonana, że polecenie to wydał jej pracodawca, a zarazem właściciel, wykonała je bez zastanowienia. W ten sposób firma straciła ponad milion złotych, o którą wzbogacił się nieznany dotąd wirtualny prezes.
Kujawsko-pomorscy policjanci odnotowali jeszcze kilka prób tego typu wyłudzeń. Na szczęście oszust, bądź oszuści nie odnieśli „sukcesu”, tylko dzięki czujności, jaką wykazały się adresatki podobnych wiadomości.
Scenariusz przestępstwa za każdym razem był bardzo podobny. Na e-mailowy firmowy adres rzekomy prezes wysyłał do pracownicy, zajmującej się finansami firmy, polecenie przelania pewnej kwoty pieniędzy, przeważnie w euro i opiewający na tysiące. Ważne było, aby adresat tego polecenia wykonał to bardzo szybko. Sprawcy zakładają bowiem, że skoro zależy komuś na czasie ma to być wykonane natychmiast! A jak wiemy „pośpiech jest złym doradcą”.
Dlatego, policjanci apelują!!!
Weryfikujmy każdą podejrzaną informację, bądź polecenie, tak jak zrobiły to pracownice firm, dzięki którym nie doszło do przestępstwa. Nie obawiajmy się odpisać lub zatelefonować do autora tego typu wiadomości. Dzięki naszej czujności możemy tylko zyskać, bo uchronimy od kłopotów i strat finansowych zarówno siebie, jak i naszego pracodawcę.