Powiat Radziejowski- komórki w roli glównej
Jeśli skradziono ci komórkę, pewnie spisałeś ją na straty. Ale całkiem niesłusznie, bo policja odzyskuje coraz więcej takich telefonów. W zeszłym roku liczba ta oscylowała w granicach 20”słuchawek” które ponownie znalazły się z ...
Jeśli skradziono ci komórkę, pewnie spisałeś ją na straty. Ale całkiem niesłusznie, bo policja odzyskuje coraz więcej takich telefonów. W zeszłym roku liczba ta oscylowała w granicach 20”słuchawek” które ponownie znalazły się z powrotem u ich właścicieli
Radziejów,
14 marca 2009 roku
Radziejowscy
kryminalni w ostatnim czasie odzyskali dwa telefony komórkowe,
skradzione na początku br.
Radziejowscy kryminalni w codziennej służbie zajmują się wieloma sprawami. Zauważalnym problemem są na pewno kradzieże „komórek”, z którymi mamy do czynienia np. w placówkach oświatowych. Aby temu przeciwdziałać prowadzone są działania profilaktyczne wśród dzieci i młodzieży obrazujące ten problem i wskazywane są pożądane zachowania by przynajmniej zminimalizować to zjawisko.
Podobnie
było w sprawie kradzieży markowego aparatu komórkowego
wartości rynkowej 400 złotych na szkodę nastolatki, mieszkanki
Wielkopolski, będącej uczennicą jednej ze szkół średnich
w Radziejowie. Kryminalni na początku marca ustalili, że sprawcą
jest 17-letni Piotr B, znajomy okradzionej i uczeń tej samej szkoły,
który po stwierdzeniu zaboru „słuchawki” na szkodę
koleżanki bardzo ochoczo włączył się w działania mające na
celu odzyskanie gadżetu, chcąc tym samym odwrócić uwagę od
siebie- złodzieja. Nie na wiele mu się to zdało, bowiem po
niedługim czasie sprawa się wydała. Odzyskano telefon zwracając
go, szczęśliwej z tego powodu, nastolatce.
W innym przypadku historia sięga końca stycznia br. Dwaj radziejowianie poprosili o przysługę innego mieszkańca naszego grodu, 25-letniego znajomego, by ten był ich kierowcą na spotkanie towarzyskie, gdzie podawany był alkohol.
Panowie chcieli mieć pewność zapewnionego bezpiecznego i spokojnego powrotu do domów z trzeźwym kierowcą. Już następnego dnia okazało się, że mężczyźni znaleźli się w domach, ale jeden z nich 52-latek jakoś nie mógł za nic odnaleźć kurtki w której się udawał na spotkanie.
Zguba szybko się odnalazła, ale brakowało nadal samsunga wartego 300 złotych. Trzeźwy kolega indagowany w tej sprawie, odpowiadał zainteresowanym, że nic mu w tej sprawie nie wiadomo. Jak się okazało do czasu.
W miniony poniedziałek (9.03.br) telefon odnalazł się u nastoletniej radziejowanki, która kupiła go właśnie od Kamila P. za kwotę nieadekwatną do jej wartości. Aparat wrócił do 52-latka. Należy sądzić, że 25-latek stracił posadę kierowcy, a do tego czeka go sądowa kara za popełnianą kradzież.
Młodszy
ze sprawców, który w chwili kradzieży był nieletnim,
będzie musiał stanąć przed sądem rodzinnym, który oceni
zgromadzony materiał dowodowy i zasądzi karę.
Życie nie lubi próżni i już w miniony wtorek (10.03.br) mundurowi z Topólki, przyjęli zgłoszenie od 21-letniej sprzedawczyni jednego ze sklepów z okolic tej miejscowości, która pozostawiając swoją nokię „na widoku” bez dozoru stwierdziła jej kradzież. Sprawą już zajmują się kryminalni, którzy w ramach prowadzonych czynności będą dążyć do ustalenia sprawcy w celu odzyskania skradzionego telefonu.