Powiat Radziejowski. Złodzieje w rękach kryminalnych
Data publikacji 07.04.2009
Radziejowscy kryminalni ustalili i zatrzymali złodziei, którzy dokonali kradzieży elementu ładowarko-koparki. Ponadto o synu, który okradł własnego ojca....
Dwaj mieszkańcy Wielkopolski okazali się złodziejami. W minioną środę (25.03.br) radziejowscy kryminalni zatrzymali dwóch 20-letnich mieszkańców powiatu konińskiego podejrzewanych o dokonanie kradzieży na terenie gminy Radziejów elementów wyposażenia ładowarko- koparki.
13 marca, do tego w piątek, mieszkaniec gminy Radziejów powiadomił miejscowych stróżów prawa o kradzieży na jego szkodę wyposażenia koparko- ładowarki, szacując straty na kilkaset złotych. W sprawie wszczęto dochodzenie i rozpoczęto czynności zmierzające do ustalenia sprawców i odzyskania skradzionego mienia.
W toku tych sprawdzeń odwiedzono okoliczne punkty skupu złomu i w jednym z nich usytuowanym na terenie naszego miasta odkryto skradziony element koparki, który w dniu popełnienia przestępstwa sprzedał młody człowiek. Dalej idąc tym tropem, w minioną środę doszło do zatrzymania dwóch 20-latków, mieszkańców powiatu konińskiego.
Młodzieńcy przesłuchani w sprawie przyznali się do popełnienia przestępstwa. Wówczas okazało się, że feralnego dnia byli kontrolowani przez mundurowych, których zaintrygował ładunek, ale tłumaczenie o źródle pochodzenia wydały się wiarygodne, a fakt kradzieży nie był jeszcze ujawniony i zgłoszony przez poszkodowanego Policji.
Mimo, że powinni i mogli przypuszczać, że sprawa wyjdzie na jaw i nie minie ich odpowiedzialność karna, postanowili zrealizować do końca plan kradzieży i uzyskania pieniędzy za zbycie łupu, co w tym przypadku okazało się bardzo fatalną w skutkach, bowiem już niedługo staną przed obliczem sądu za kradzież, za co grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Piotrków Kujawski, 19 marca 2009 roku
Syn okradł swego....ojca
Podobnie o bezkarności zapewne był przekonany 21-letni piotrkowianin, który 19 marca 2009 roku okradł w domu...własnego ojca z gotówki. Mężczyzna nie zamierzał tego faktu jednak pościć płazem i powiadomił o przestępstwie organy Policji. Domowy złodziej trafił do aresztu gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży na szkodę najbliższej osoby, złożył wyjaśnienia oraz skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze za popełniony czyn.
Można sądzić, że takie rozwiązanie sprawy i świadomość poniesionej kary poskutkuje iż w przyszłości nie wyciągnie ręki po cudze, nawet rodzicielskie pieniądze.