ZDJĘCIA. Seria kolizji na drogach powiatu
Data publikacji 18.04.2009
Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie, zbyt mała odległość, kierowanie bez prawa jazdy, nieprawidłowe wykonywanie manewrów na drodze- to główne grzechy sprawców......
Kolizje drogowe na drogach powiatu radziejowskiego
Opatowice-Czamanin-Świątniki, Niegibalice, Piotrków Kujawski, Smarglin, Radziejów, Dobre
Młodszy aspirant Sławomir Bogucki- kierownik radziejowskiej drogówki na temat odnotowanych zdarzeń drogowych:
Mimo sprzyjających warunków drogowych w minionym tygodniu odnotowaliśmy kilka zdarzeń drogowych, w których na szczęście nikt nie ucierpiał. Najprawdopodobniej zwykła nieuwaga, nie stosowanie się do znaków drogowych oraz spóźniona reakcja psychofizyczna, powodowały ich zaistnienie.
W trzech przypadkach sprawcami byli kierowcy ciągników rolniczych. Najtrudniejszymi jak się okazało manewrami w prezentowanych kolizjach był „lewoskręt”, wyprzedzanie innego pojazdu, niezachowanie bezpiecznej odległości, czy w końcu jedna z głównych przyczyn większości wypadków i kolizji- wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.
W Opatowicach gmina Radziejów, w miniony poniedziałek (21 lipca 2008r, około godziny 11:20) doszło do kolizji ciągnika rolniczego z oplem corsą.
Kierowca tego pierwszego, niw mający przy tym prawa jazdy uprawniającego go do kierowania tego rodzaju pojazdami, 32-;letni mieszkaniec gminy Bytoń, wykonując nieprawidłowo manewr skrętu w lewo zajechał drogę, oplowi corsa, kierowanemu przez mieszkańca gminy Radziejów, co doprowadziło do zderzenia się tych pojazdów.
Sprawca, przez policjantów radziejowskiej drogówki, ukarany został tysiączłotowym mandatem.
Te lub podobne przyczyny były udziałem innych traktorzystów.
Dzisiaj (27 lipca 2008r) w Czamaninie gmina Topólka, przed godziną 09:00 doszło do kolizji Ursusa C-360 z tirem.
23-letni kierowca ciągnika z dwoma przyczepami załadowanymi słomą, mieszkaniec tej gminy, mający zaledwie kilkanaście metrów do skrętu w lewo do swoich zabudowań, w momencie gdy był wyprzedzany przez ciągnik siodłowy z naczepą, kierowany przez 48-letniego mieszkańca sąsiedniej gminy Izbica Kujawska, zjechał poza oś jezdni doprowadzając do bocznego zderzenia pojazdów. Spowodowało touszkodzenie wysięgnika lusterka i jego zbicie oraz uszkodzenie poszycia drzwi kabiny. 23-latek od mundurowych dostał mandat karny.
Również dzisiaj (27 lipca br, około godziny 14:30) w Niegibalicach gmina Bytoń, 71-letni Stanisław K. kierujący ciągnikiem rolniczym, zajechał drogę prawidłowo jadącemu volkswagenem golfem, 40-letniemu mężczyźnie, mieszkańcowi gminy Radziejów. Skutkiem tego poza rozbiciem przedniej części osobowego auta, było przełamanie się ciągnika, co obrazują załączone fotografie, chwile po tym zderzeniu. Patrząc na nie trudno nie odnieść wrażenia, że starszy mężczyzna, który przyczynił się do zaistnienia tej sytuacji miał wiele szczęścia, bowiem o tragedię było bardzo blisko.
Sprawca od stróżów prawa w „Białych czapkach” otrzymał poza punktami karnymi kilkusetzłotowy mandat.
Zaś w miniony piątek (25 lipca br, około godziny 13:50) na drodze wojewódzkiej nr 266 w Świątnikach gmina Piotrków Kujawski, 22-letni kierowca opla astry, mieszkaniec powiatu konińskiego, w obrębie skrzyżowania, przy podwójnej linii ciągłej podjął się wyprzedzania. Była to, jak się okazało, co najmniej tylokrotnie zła decyzja, bowiem jadący prawidłowo przed nim citroen C 15, kierowany przez mieszkankę tej gminy, rozpoczął manewr sygnalizowanego prawidłowo skrętu w lewo. Mimo ostrego hamowania, wynoszącego kilkadziesiąt metrów (o czym świadczyły widoczne tuż po tej kolizji, na jezdni ślady blokowania kół uwidocznione na zdjęciu, załączonym do tekstu) uderzył w tył i spychając pojazd poza drogę. Sam doznał tak poważnych uszkodzeń przodu, że wątpliwa jest możliwość dalszego użytkowania, zakupionego niedawno przez niego auta. Sprawca od policjantów za spowodowanie kolizji dostał punkty karne i mandat.
W sobotnie popołudnie (26 lipca, około godziny 16:30) w Smarglinie gmina Dobre, 29-letni mieszkaniec Osięcin, bez prawa jazdy, kierujący polonezem okazał się sprawcą karambolu.
Kierowca poloneza w wyniku niedostosowania prędkości i nieopanowania auta rozbił dwa inne samochody: Alfę Romeo 30-latka, mieszkańca tej gminy oraz volkswagena pasata należącego do 21-latka z powiatu aleksandrowskiego. Za swój „wyczyn” od radziejowskiej drogówki dostał 800 złotowy mandat karny.
Najechanie na tył poprzedzającego auta, było przyczyną zderzenia się aut w Piotrkowie Kujawskim na skrzyżowaniu ulic 1 Maja (będącej fragmentem drogi W 266) z ulicą XXX Lecia PRL.
46-letnia kobieta, mieszkanka tej gminy, kierująca ciężarowym mercedesem sprinterem, najechała na tył daewoo matiza, który zamierzał wykonać sygnalizowany prawidłowo , przez 22-letniego kierowcę z gminy Piotrków Kujawski, manewr skrętu w lewo.
Kobieta nie zdążyła wyhamować i zakończyła ten manewr na tyle osobowego auta. Za swoją nieuwagę dostała od radziejowskiej „drogówki” mandat karny.
Zaś wymuszenie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną kolejnego zdarzenia na drodze w minionym tygodniu.
W sobotę, (26 lipca br. , około godziny 12:35) 36-letni radziejowianin, kierujący osobowym bmw, w Radziejowie na ulicy Komunalnej, w wyniku wymuszenia pierwszeństwa przejazdu, zderzył się z volkswagenem, kierowanym przez 43-letniego piotrkowianina. Za swoje przewinienie dostał 50 złotowy mandat karny oraz doliczono do jego konta 6 punktów karnych.
W końcu w Dobrem na ulicy fabrycznej minionej soboty (26 lipca br, krótko po godzinie 10:00) miejscowi stróże prawa zostali powiadomieni przez właściciela fiata 170, o uszkodzeniu jego auta.
Dotychczas nieustalony kierowca, uderzył w prawidłowo zaparkowanego fiata, powodując jego uszkodzenie, po czym nie czekając na nieobecnego w tym czasie właściciela, „ulotnił się”. Teraz poszukiwany jest przez mundurowych załatwiających tę sprawę.
Tym samym apeluję do kierowców o zwiększenie koncentracji w czasie jazdy, dostosowanie prędkości do warunków drogowych, stosowanie się do oznakowania pionowego i poziomego, szczególną ostrożność przy wykonywaniu tzw. manewrów kolizyjnych, co winno ograniczyć możliwość dojścia do podobnych, jak opisane zdarzeń drogowych- kończy kierownik drogówki
