Nowe foto.Radziejów. Sprawa przeciwko kierowcy który wjechał w budynek trafi do sądu
Data publikacji 06.05.2009
Za wjechanie w budynek przed sąd.
Huk było słychać z dużej odległości, później cisza i za chwilę rozlegały się syreny alarmowe policji i służb ratunkowych, które dotarły na miejsce ...
Za wjechanie w budynek przed sąd
Huk było słychać z dużej odległości, później cisza i za chwilę rozlegały się syreny alarmowe policji i służb ratunkowych, które dotarły na miejsce wypadku jako pierwsze.
Za spowodowanie kolizji zakończonej zniszczeniem frontu domu, 3ą -latek stanie niebawem przed sądem
Przypomnijmy, około północy z piątku na sobotę (27 na 28 marca br) w Radziejowie przy ulicy Wyzwolenia samochód osobowy marki ford wjechał w budynek mieszkalny. Działo się to na wysokości ulicy 20- Stycznia, którą zjeżdżał kierujący, zanim doszło do tego zdarzenia. . Najdotkliwiej zniszczone została ściana frontowa domu, w okolicy otworu okiennego, gdzie wbił się rozpędzony samochód.
Gdy przebywający w domu właściciele ochłonęli z szoku, po potężnym huku spowodowanym wybijanym murem, po wyjściu z domu, zastali jedynie porzucony pojazd, należący, co jak ustalili obecni chwile po tym na miejscu mundurowi naszej komendy, należy na 68-letniego mieszkańca sąsiedniego Piotrkowa Kujawskiego. Kierujący w niewyjaśnionych okolicznościach stracił panowanie nad pojazdem (auto jechało od strony wyżej położonej ulicy 20- Stycznia), Nie zatrzymał się na jej końcu, przejechał jezdnię ulicy Wyzwolenia, "zmiatając" metalowe słupki, krzewy, ogrodzenie posesji wjechał prosto w budynek gdzie w zniszczonym pokoju znajdował się właściciel, oglądając w tym czasie program telewizyjny.
W wypadku został on na szczęście niegroźnie ranny. Jego matka była w szoku. Sprawca wypadku - kierujący fordem, którego niewątpliwie przed urazami uchroniła podsuszka powietrzna, uciekł z miejsca zdarzenia, ale policji znane były jego personalia. Prawdopodobną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość samochodu.
Zniszczenia spowodowane wypadkiem są znaczne. W chwili obecnej trwa szacowanie strat, niewykluczone że cześć budynku będzie musiała zostać rozebrana.
34-letni sprawca, spokrewniony z osobą na którą zarejestrowany pojazd, sam zgłosił się w dniu dzisiejszym (31 marca br) do radziejowskiej komendy, przyznając się do spowodowania tej kolizji. Został przesłuchany, niebawem akta postępowania trafią do miejscowego sądu.
(foto:G.Urbański- KPP Radziejów)