Wiadomości

Powiat Radziejowski. Pijani za kierownicą i nie tylko

Data publikacji 20.05.2009

Trzech pijanych kierowców, sześciu nietrzeźwych cyklistów oraz rowerzystę z sądowym zakazem, wyeliminowali w mijającym weekendzie policjanci garnizonu radziejowskiego na drogach naszego regionu. Rekordzista miał blisko 3.4 promila alkoholu

Powiat Radziejowski 8-10 maja 2009 roku
 
Pijani za kierownicą i nie tylko
 
Trzech pijanych kierowców, sześciu nietrzeźwych cyklistów, a właściwie pięciu, bowiem jeden z mężczyzn był dwukrotnie zatrzymywany za to samo przestępstwo oraz rowerzystę z sądowym zakazem, wyeliminowali w mijającym weekendzie policjanci garnizonu radziejowskiego na drogach naszego regionu. Rekordzista miał blisko 3.4 promila alkoholu.
 
Stróże prawa garnizonu radziejowskiego w ramach realizowanych działań na drogach naszego powiatu wyeliminowali w mijającym weekendzie, rekordową liczbę pijanych użytkowników ruchu drogowego oraz jednego z sądowym zakazem jazdy jednośladami .
 
Wśród zatrzymanych jest  9 mężczyzn w wieku od 24 do 58 lat oraz.... 48-letnia kobieta.
 
Rekordzista, mieszkaniec gminy Topólka, kierujący rowerem miał blisko 3.4 promila alkoholu (1.58mg/l) zaś jadący pojazdem mechanicznym, mieszkaniec gminy Bytoń, nieco mniej 3.27 promila alkoholu tj. 1.56mg/l.
 
Po trzech nietrzeźwych zatrzymano w gminie Topólka i Bytoń. Dwóch w Radziejowie, jednego w Piotrkowie Kujawskim. Cyklistę z sądowym zakazem w Krzywosądzy gmina Dobre.   
 
Wśród pijanych zmotoryzowanych byli:
 
9 maja (sobota) w Radziejowie na ulicy Armii Krajowej, 24-letni Maciej G, mieszkaniec gminy Bytoń. Wymieniony, mimo znajdowania się w stanie po użyciu alkoholu (wynik: 0.22mg/l tj. 0.462 promila alkoholu) zdecydował się na jazdę vw golfem. Mundurowi  Wydziału Prewencji radziejowskiej komendy zatrzymali kierowcy prawo jazdy za popełnione umyślne wykroczenie, pojazd zaś przekazali bratu.
 
Tego samego dnia przed 19:00 w Czarnocicach gmina Bytoń "wpadł" nieopodal swoich zabudowań, w odległości 200 metrów,  niespełna 42 letni Mirosław Sz.  Mężczyzna mający w wydychanym powietrzu  1.56 mg/l tj. blisko 3.28 promila alkoholu  zasiadł za "kółkiem" malucha. Już w trakcie kontroli odebrano mu prawo jazdy. Fiata przekazano żonie wymienionego.
 
Ostatnim zmotoryzowanym nietrzeźwym był mieszkaniec województwa łódzkiego, 25-letni Łukasz F. Mężczyznę wyeliminowali z drogi policjanci w białych czapkach w Kamieńcu gmina Topólka (sobota, 9 maja około godziny 21:50)
Mężczyzna jechał za kierownicą skody octavii, mimo, że wydmuchał w czasie kontroli 0.42 mg/l tj. 0.88 promila alkoholu). Dodatkowo okazało się, że wymieniony nie posiada przy sobie żadnych dokumentów, w tym prawa jazdy, za co ukarany został dodatkowo mandatem karnym.  
 
Oprócz odpowiedzialności karnej za umyślne naruszenie zasad ruchu drogowego za co kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.  Każdemu z mężczyzn grozi również kara sądowego zakazu jazdy pojazdami mechanicznymi na najbliższe lata.
 
Nietrzeźwi rowerzyści na drodze
 
Wśród cyklistów jako pierwszy "wpadł" w Piotrkowie Kujawskim. 50-letni Krzysztof B., mieszkaniec tej gminy, jechał rowerem mimo że był pijany (wynik: 1.50 mg/l tj. 3.15 promila alkoholu). Z drogi wyeliminowany został przez policjantów drogówki.
 
Małżeński tandem, z rekordem weekendu jeśli idzie o stan nietrzeźwości. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.
 
W Sierakowach gmina Topólka stróże prawa w białych czapkach aż przecierali ze zdziwienia oczy, gdy okazało się, że w odstępie niespełna 30 minut  zatrzymali pijanych 48-latków, mężczyznę i kobietę, małżeństwo,  które mimo stanu nietrzeźwości uprawia turystykę rowerową, narażając samych siebie jak i innych uczestników ruchu drogowego na śmiertelne niebezpieczeństwo  
 
Pierwszy około godziny 20:05, "wpadł" Lesław Z. Mężczyzna mimo 1.59 mg/l tj. prawie 3.4 promila alkoholu usiłował jechać jednośladem drogą publiczną. Na szczęście we właściwym miejscu byli stróże prawa, którzy szybko udaremnili mu kontynuowanie jazdy rowerem.
 
Nie minęło 30 minut gdy w tej samej miejscowości, ten sam patrol natknął się na kobietę na rowerze. Styl jazdy wskazywał jednoznacznie, że może być ona pijana. Potwierdziło to przeprowadzone badanie alkometrem (wynik 0.86 mg/l tj. nieco więcej niż 1.8 promila alkoholu) Podając dane personalne okazało się, że jest ona żoną Lesława Z.
 
Dzień po dniu, za to samo przestępstwo
 
Pijanych rowerzystów zatrzymano również w Bytoniu i Nowym Dworze gmina Bytoń, niemal w tym samym czasie (odpowiednio 18:50 i 19:00) Pikanterii dodaje fakt, że ten sam nietrzeźwy jechał dwukrotnie rowerem.  Drugiego dnia był jeszcze bardziej pijany niż przy pierwszej kontroli drogowej.
 
W pierwszym przypadku 50-letni Jan R. jechał droga publiczną mimo stanu nietrzeźwości (wynik 0.95 mg/l tj. 1.99 promila alkoholu).  Do zatrzymania  tego samego mężczyzny doszło w minioną sobotę, 8 maja br około godziny 19:40. 58-letni Jan R, jechał jednośladem mimo ,że w jego organizmie było 0.62 mg/l tj. 1.3 promila alkoholu.
 
Drugi z mieszkańców tej gminy,  niespełna 59-letni Józef G. uzyskał nieco mniejszy wynik podczas sprawdzenia stanu trzeźwości ( 0.61 mg/l tj. 1.28 promila alkoholu)
 
 
Ponadto w  Krzywosądzy gmina Dobre, miejscowi stróże prawa w trakcie kontroli innego cyklisty, 56-letniego Henryka B z Dębów gmina Dobre ujawnili, że mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania jednośladami ( na okres od lutego 2008 do lutego 2011 roku), za wcześniej popełnione przestępstwo kierowania tego rodzaju pojazdem po pijanemu.
 
Za ten czyn, złamania sądowego zakazu,  stanie przed sądem, za co grozi mu obecnie do 3 lat pozbawienia wolności.
 
To nie jedyne wyniki jakie odnotowali stróże prawa w wyniku działań podejmowanych w nocy z soboty na niedzielę na naszych drogach.
 
Na łączną liczbę 55 skontrolowanych aut, wylegitymowali o 11 więcej osób. Wobec 12 kierujących wdrożono postępowanie mandatowe, na łączną sumę 1.5 tys. złotych. Kolejnych 20 zostało pouczonych. Zatrzymano poza 2 dokumentami uprawniającymi do kierowania pojazdami mechanicznymi, 11 dowodów rejestracyjnych najczęściej za uchybienia stanu technicznego oraz brak aktualnych badań technicznych.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Powrót na górę strony