Zagubił się wracając z dyskoteki, uratowali go policjanci
Młody mieszkaniec Konina wracając z dyskoteki zgubił się w lasach w gminie Topólka. Przemoczonego i zmarzniętego odnaleźli radziejowscy policjanci na myśliwskiej ambonie. Całego i zdrowego przekazali rodzicom.
Młody mieszkaniec Konina wracając z dyskoteki zgubił się w lasach w gminie Topólka. Przemoczonego i zmarzniętego odnaleźli radziejowscy policjanci na myśliwskiej ambonie. Całego i zdrowego przekazali rodzicom.
Do zdarzenia doszło w nocy 1 listopada.Około godziny 04.20 dyżurny radziejowskiej komendy odebrał telefon od zaniepokojonej kobiety. Zgłaszająca poinformowała go, że jadąc drogą z Emilianowa do Kozjat ( gm. Topólka), usłyszała wołanie o pomoc dobiegające z lasu. Natychmiast udał się tam patrol radziejowskiej prewencji. Mundurowi po dotarciu na miejsce zaczęli sprawdzać wskazany odcinek drogi. Nie słyszeli żadnego wołania. Nie zlekceważyli jednak informacji. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. Po chwili usłyszeli wołanie o pomoc. Udali się w tym kierunku. Przeszli kilkaset metrów, na skraju lasu zauważyli ambonę myśliwską, skąd dobiegało wołanie. W środku zastali przestraszonego, zmarzniętego młodego mężczyznę. Okazało się, że 17-latek z Konina był na dyskotece w Izbicy Kujawskiej. Po jej zakończeniu wracał na pieszo do domu. Pomylił drogi i zabłądził w lesie. Policjanci dali chłopakowi kurtkę i umieścili w radiowozie aby się ogrzał. Następnie przestraszonego całą sytuacją ale zdrowego przekazali rodzicom, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia.