Policjanci uratowali tonącego
Dzięki błyskawicznej akcji dwóch policjantów z Posterunku Policji w Topólce nie doszło do tragedii. Uratowali oni człowieka, który tonął w wodzie w jeziorku. Uratowany znalazł się w szpitalu, gdzie wraca do zdrowia.
Dzięki błyskawicznej akcji dwóch policjantów z Posterunku Policji w Topólce nie doszło do tragedii. Uratowali oni człowieka, który tonął w wodzie w jeziorku. Uratowany znalazł się w szpitalu, gdzie wraca do zdrowia.
W
niedzielę(23.05)kilka minut po 15.00 dyżurny komendy Policji w
Radziejowie odebrał telefon od kobiety, która poinformował
go, że w jeziorku w Sadłużku, tonie mężczyzna. Natychmiast na
miejsce tragedii zostali wysłani policjanci z posterunku w Topólce.
Funkcjonariusze dojechali błyskawicznie na miejsce. Na środku
akwenu, zauważyli tonącego człowieka, który wzywał pomocy.
Do tonącego dopłynęła łódź z dwójką wędkarzy,
którzy próbowali uratować tonącego. Jednak nie byli w
stanie wyciągnąć mężczyzny z wody. Policjanci zdawali sobie
sprawę, że w takiej sytuacji liczy się każda sekunda. Bez chwili
namysłu i wahania mł.asp. Robert Zarębski oraz st. post.
Bartłomiej Jarmużewski wskoczyli do wody, dopłynęli do
potrzebującego pomocy. Następnie umieścili go na łodzi i
przetransportowali na brzeg. Na lądzie czekała już załoga
pogotowia ratunkowego, która zabrała przytomnego mężczyznę
do szpitala na obserwację.
Biorący udział w akcji st. post. Bartłomiej Jarmużewski, powiedział: „nie jestem bohaterem, po prostu zrobiliśmy z Robertem to co trzeba. W takiej akcji nie ma czasu na długie myślenie. Trzeba działać szybko i skutecznie, bo każda zwłoka groziłaby śmiercią tonącego. Cieszę się, że uratowaliśmy tego człowieka. ”
Błyskawiczne i profesjonalne działanie stróżów prawa kolejny raz pozwoliło uniknąć tragedii.
mł.asp. Robert Zarebski i st. post. Bartłomiej Jarmużewski (zdjęcie archiwum KPP Radziejów)