Droga wizyta w Radziejowie
Tej wizyty w Radziejowie, dwójka mieszkańców powiatu włocławskiego długo nie zapomni. Przyjechali kupić auto, chociaż żaden nie miał prawa jazdy. Zabłądzili w mieście i jechali pod prąd. Ich podróż przerwali policjanci.
Tej wizyty w Radziejowie, dwójka mieszkańców powiatu włocławskiego długo nie zapomni. Przyjechali kupić auto, chociaż żaden nie miał prawa jazdy. Zabłądzili w mieście i jechali pod prąd. Ich podróż przerwali policjanci.
Dziś (10.12) kilka minut przed 13.00 patrol radziejowskiej prewencji pełnił służbę na ulicy Rynek. Zauważyli forda fiestę, który jedzie „pod prąd”. Zatrzymali auto do kontroli drogowej. Kierował 30-latek z okolic Włocławka. Wyjaśnił mundurowym, że właśnie kupił samochód, nie zna miasta i dlatego popełnił wykroczenie. W trakcie sprawdzania, policjanci, ustalili, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Za popełnione wykroczenia otrzymał mandat karny. Jadący z nim pasażer w bardzo dosadny sposób wyrażał swoje niezadowolenie z kontroli. Zaczął głośno przeklinać w miejscu publicznym. 19-latek uspokoił się dopiero, gdy otrzymał mandat. Mężczyźni zostali pouczeni przez mundurowych, że dalszą podróż mogą kontynuować, gdy pojawi się kierowca z uprawnieniami do kierowania.
