Wywrotka łodzi na jeziorze Gopło
Sezon
wodniacki jeszcze dobrze się nie rozpoczął a na jeziorze Gopło,
omal nie doszło do tragedii. Po wywrotce łodzi do wody wpadł
ojciec i jego 9-letnia córka. Zostali uratowani przez
strażaków. Niestety ojciec był pijany, trafił ...
Sezon wodniacki jeszcze dobrze się nie rozpoczął a na jeziorze Gopło, omal nie doszło do tragedii. Po wywrotce łodzi do wody wpadł ojciec i jego 9-letnia córka. Zostali uratowani przez strażaków. Niestety ojciec był pijany, trafił do policyjnego aresztu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek(20.05) kilka minut po 20 na jeziorze Gopło w okolicach Przewozu. 45-latek wraz z 9-letnią córką wypłynął łodzią z silnikiem motorowym na jezioro. W pewnym momencie łódka wywróciła się. Ojciec z córką wpadli do wody. Na szczęście mieli na sobie kapoki. Na pomoc wpław ruszyła matka dziewczynki, obserwująca tę sytuację z brzegu.
Na miejsce przybyły, powiadomione służby ratownicze: policja i straż pożarna. Cała rodzina została wyciągnięta z wody przez strażaków z Radziejowa. Kobieta i dziewczynka były wyziębione ale nie potrzebowały pomocy medycznej. Zaopiekowali się nimi policjanci, którzy przewieźli je do pobliskiego domku letniskowego. Mężczyzna doznał niegroźnego urazu głowy i został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.Mundurowi wyjaśniający przyczyny tego zdarzenia, sprawdzili trzeźwość mężczyzny, sterującego łodzią. Okazało się, że pił wcześniej alkohol. Alkomat wskazał prawie 1,2 promila. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Wczoraj(21.05) po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania łodzią motorową w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za ten czyn przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.