Kolizyjny koniec roku
Data publikacji 22.02.2008
Aż pięć kolizji wydarzyło się na drogach powiatu radziejowskiego ostatniego dnia grudnia 2007 roku.....
Apelujemy o zdjęcie nogi z gazu.........
Pięć kolizji na koniec 2007r na drogach powiatu radziejowskiego.
Młodszy aspirant Sławomir Bogucki Kierownik Ogniwa Ruchu Drogowego
Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie:
Pierwsze opady śniegu i związane z tym pogorszenie się warunków na
drogach regionu, od razu miały przełożenie na ilość i rodzaj zdarzeń drogowych jakie
odnotowaliśmy tego dnia w powiecie radziejowskim.
Zaczęło się kilka minut przed godziną 7:00 na skrzyżowaniu w Osięcinach.
21-letnia kierująca osobowym volkswagenem , mieszkanka Radziejowa,
dojeżdżając drogą wojewódzką nr 267, w Osięcinach- Krzyżówki do krajowej
62-ki, nie wyhamowała na śliskiej nawierzchni uderzając w tylną oś
nadjeżdżającego ciężarowego zestawu marki Scania, kierowanego przez 59-letniego
mieszkańca pow.dobrzyńskiego. Całe szczęście że podróżujące osobowym
autem kobiety jechały w zapiętych pasach bezpieczeństwa, to
uchroniło je od urazów związanych z tym zdarzeniem. Wszystko wyglądało
bardzo groźnie ale zakończyło się na strachu i niewielkich siniakach.
Kierująca za spowodowanie kolizji w ruchu drogowym otrzymała mandat
karny i punkty w systemie punktowym kierowców.
Dwie godziny później w Osięcinach na ulicy Kardynała Stefana Prymasa
Wyszyńskiego doszło do kolejej kolizji. 54-letni kierujący fiatem uno,
mieszkaniec gminy Osięciny nie zachował bezpiecznej odległości od
poprzedzającego go fiata seicento, kierowanego przez 35-letnią
mieszkanke Włocławka, doprowadzając do najechania na tył jej auta.
Sprawca za spowodowanie kolizji otrzymał mandat karny.
Około godziny 10:00 w Piotrkowie Kujawskim, na ulicy Kaliskiej, będącej
fragmentem drogi wojewódzkiej nr 266, kierujący fiatem tipo, w wyniku
nie dostosowania prędkości do panująych warunków drogowych, wpadł w
poslizg i najechał na tył prawidłowo jadącej rowerem 41-letniej
mieszkanki miasta. Na szczęście dla niej, prędkość pojazdu który
uderzył w jej jednoślad nie była duża i kobieta mimo upadku nie doznała
obrażeń, a wszystko zakończyło się na siniakach i zadarpaniach. Również
w tym przypadku policjanci radziejowskiej drogówki nałożyli na sprawcę
zdarzenia drogowego mandat karny.
Półtorej godziny później (11:30) w Radziejowie na ul. Łokietka,
29-letni mieszkaniec grodu, jadący oplem vectrą, w wyniku
niedostosowania prędkości do warunków na jezdni, wpadł w poślizg,
zjechał na przeciwny pas jezdni doprowadzjac do uderzenia w zaparkowanego
opela zafirę należącego do innego mieszkańca Radziejowa. Za nieostrożną
jazdę otrzymał mandat karny.
Najbardziej grożne zdarzenie tego dnia miało miejsce, ponownie w
Osięcinach Krzyżówkach( skrzyżowanie W-267 z K-62)W samo południe wyjeżdzjający od strony Piotrkowa Kujawskiego drogą wojewódzką nr. 267
26-letni mieszkaniec gminy Piotrków Kujawski, samochodem osobowym marki
Peugeot , wymusił pierwszeństwo jazdy, nie stosując się do ustawionego
znaku STOP, na jadącym z kierunku Włocławka samochodzie marki Citroen
Xsara, którym podróżowali dziadkowie z dwójką małoletnich wnuków,
mieszkańcy woj. lubelskiego.Doszło do zderznia obu aut, po czym uderzony citroen wylądował w rowie. W zakleszczonym pojeździe przebywała podróżująca czwórka osób, w tym kilkulketnie dzieci. Policjaci wraz z
okolicznymi mieszkańcami uwolnili uwięzione osoby i karetka pogotowia 5-letni chłopiec ze swoją babcią zostali przewiezieni na badania lekarskie. Po ich przeprowadzeniu okazało się, iż obrażenia nie wymagają hospitalizacji 5-latka i jego babci.
W tym przypadku- dodaje S. Bogucki- sprawca który spowodował zagrożenie
w ruchu drogowym otryzmał mandat w wysokości 500zł.Jak przyznaje załatwiający to zdarzenie policjnat radziejowskiej drogówki, naprawdę
było bardzo blisko tragedii,w której mogli ucierpieć podróżujący w tych autach, w szczególności osoby jadące citroenem.Jednak fakt przewożenia małoletnich w specjalistycznych fotelikach i zapiętych pasach bezpieczeństwa spowodował, że poza szokiem i niegroźnymi zasinieniami, nikt z uczestników kolizji nie doznał
obrażeń ciała i udali się w dalszą podróż w okolice Inowrocławia, jednak już innym pojazdem.
S. Bogucki na koniec dodaje: Okazuje się, że niejednokrotnie kierujący
przeceniają swoje umiejętności w kierowaniu i za bardzo pokładają
nadzieję w możliwościach i wowinkach technicznych swoich aut zapewniających maksimum bezpieczeństwa. Jednak nie wystarczy mieć tak wyposażony pojazd
chroniący podróżujących, czy np. w opony zimowe. Ważnym jest również włączenie wyobraźni, dosotosowanie prędkości do zmiennych warunków drogowych, zmniejszenie prędkości, a połączenie umiejętności kierujących z technicznie coraz bardziej doskonałymi pojazdami mechanicznymi, w
przyszłości winno doprowadzać do tego typu zdarzeń na naszych drogach.
Apeluję jeszcze raz o rozsądek i zdjęcie nogi z gazu.-kończy S. Bogucki