Wpadli kradnąc wyrąbane drzewa
Trzech mężczyzn ucieszył widok mundurowych, którzy złapali ich na gorącym uczynku przestępstwa. Dlaczego? O tym w dalszej części materiału.....
Stawiska-
Radziejów, 28 marca 2008 roku
Wczoraj w godzinach rannych policjanci wspomagani przez przedstawiciela Nadleśnictwa, ujęli trzech sprawców kradzieży drewna w kompleksie leśnym w okolicach Stawisk gmina Piotrków Kujawski.
W
okresie od poczatku stycznia br. przedstawiciele Lasów
Państwowych, patrolujący teren kompleksu leśnego w gminie Piotrków
Kujawski, odkrywali co raz to nowe miejsca prowadzonej wycinki drzew
bez zezwolenia zapewne w celu jego kradzieży.
Po
licznych przypadkach działania złodziei, nie mający nic
wspólnego z racjonalną gospodarką w lasach, służby
odpowiedzialne za ten stan rzeczy wspólnie z mundurowymi,
zaczęli baczniej przyglądąć się problemowi.
Przez
minione dni, w okolicach Stwisk gmina Piotrków Kujawski,
ujawniono i stwierdzono w kolejnym miejscu prowadzoną wycinkę
drzewostanu, co wzmogło czujnośc podjemując przy tym działania mające na
celu złapanie złodziei na gorącym uczynku przestępstwa.
Wczoraj
(piątek 28 marca 2008r) udało się zatrzymać trzech mężczyzn,
którzy ścięte drzewa ładowali do dostawczego busa. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy sąsiedniej gminy
Wierzbinek, w wieku 44 i 61 lat, którym towarzyszył 60-letni
mieszkaniec okolic, w której całą trójkę
zatrzymano. Panowie posiadali piłę ręczną oraz siekierę, przy
uzżciu których to narzędzi powalali kolejne drzewa. Odzyskano
również część łupu, który zdołali załadować do
pojazdu.
Ustalono, że mężczyźni, w okresie od stycznia do
marca br, bez zezwolenia dokonali wycięcia różnych gatunków
drzew wartości nie mniejszej aniżeli 1500zł.
Panowie zostali zatrzymani i dowiezieni do komendy w Radziejowie, gdzie
usłyszeli zarzuty wyrębu bez zezwolenia. Podczas przesłuchania
przyznali się do zarzucanych czynów. Całej trójce, za
to przestępstwo grozi kara do pozbawienia wolności do pięciu lat.
Należy
również pamiętac, że w przypadku prawmoconego skazania za
to przestępstwo, sprawcy zobowiązani zostaną do nawiązki, w
wyskości podwójnej wartości wyrąbanego i skradzionego
drzewa.
Policjanci,
którzy byli na miejscu, mówili, że panowie ucieszyli
się na widok mundurowych,co jest rzadkością w naszejh pracy, do tego w sytuacji "złapania za rękę" podczas popełniania czynu karalnego.
W tym przypadku mogło to mieć uzasadnienie......bowiem pojazd którym przyjechali amatorzy "darmowego drewna", zakopał się i nie zbytnio wiedzieli jak sobie z tym problemem poradzić. W wydostaniu auta pomogli właśnie przybyli stróże prawa, którzy na poczet grożącej kary, uwolnione z błota auto, zarekwilowali je, rozwiązując problem.