Policyjny GPS
Dyżurny radziejowskiej komendy zamienił się w GPS...
Policyjny GPS.
Orle- Radziejów
2 na 3 kwietnia 2008r
Wszystko zaczęło się przed północą w środę 2 kwietnia 2008r.
Dyżurny radziejowskiej komendy odebrał połączenie telefoniczne na alarmowy numer 997.
Dzwoniącym
był mężczyzna, po głosie wynikało, że młody wiekiem, bardzo
podekscytowany, zdenerwowany i szybko starał się mówić co
się stało. Od początku rozmowy wynikało, że nie wie gdzie się
znajduje.
Po uspokojeniu dzwoniącego , dyżurny radziejowskiej komendy ustalił iż mężczyzna ten jest mężem młodej kobiety będącej w piątym miesiącu zagrożonej ciąży. Rozmówca oświadczył ponadto że żona bardzo źle się czuje i koniecznie potrzebuje pomocy medycznej. Z uwagi na fakt że mężczyzna nie potrafi wskazać swojego położenia dyżurny starał się pokierować mężczyzna tak aby dojechał on do Radziejowa gdzie zostanie udzielona specjalistyczna pomoc.
Pierwszym
charakterystycznym miejscem które zostało rozpoznane przez
dzwoniącego mężczyznę był .....budynek Posterunku Policji w
Topólce. Od tego miejsca dyżurny radziejowskiej komendy
zamienił się w GPS dla dzwoniącego. Od radziejowskiego
skrzyżowania pojazd Volvo był już pilotowany na sygnałach
świetlnych i dźwiękowych do miejscowego szpitala przez patrol policjantów prewencji, gdzie pasażerka
pojazdu potrzebująca pomocy została hospitalizowana.
Mąż kobiety był tak zdenerwowany że nie potrafił wyjechać z Radziejowa. Tu po raz kolejny przyszli mu z pomocą radziejowscy stróże prawa którzy pomogli mu opuścić miasto.