Nieudana "blałka"
Data publikacji 04.05.2008
18-latek z Wielkopolski, posiadający od.... tygodnia prawo jazdy, sprawcą groźnie wyglądającej kolizji drogowej na skrzyżowaniu dróg. Zdjęcia.....
Tragiczna „blałka”
O włos od tragedii w Szczeblotowie koło Dobrego.
Wczoraj (25 kwietnia br) około godziny 10:10 w miejscowości Szczeblotowo gmina Dobre, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.
18-letni Kamil F. Mieszkaniec Wielkopolski, który nota bene uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi w zakresie kategorii B (auta osobowe) uzyskał po zdanym w dniu 8 kwietnia egzaminie. Sam druk pozwalający mu na kierowanie samochodem odebrał ..... tydzień wcześniej, czyli 18 kwietnia.
Słoneczna aura, rozleniwiła 18-latka i czworo jego rówieśników, w tym dwie dziewczyny, uczniów jednej z radziejowskich szkół średnich, zamiast zajęć lekcyjnych, wybrali wagary (blałkę). Do tego pożyczony osobowy mercedes pozwalał na zainicjowanie przejażdżki. Nastolatkowie zajęli miejsca w pojeździe i ruszyli szukać przygód. Nie ujechali za daleko, bowiem, kilka kilometrów dalej, „tygodniowy” kierowca w nie swoim aucie, na oznakowanym prawidłowo skrzyżowaniu nie udzielając pierwszeństwa przejazdu, doprowadził do zderzenia z jadącym prawidłowo volkswagenem passatem, kierowanym przez 33-letniego bydgoszczanina. Siła uderzenia była tak duża, że przód wymuszającego przejazd auta został prawie odcięty, zaś wytrącony z toru jazdy vw „wylądował” na pobliskim polu, tuz obok drzewa, na dachu.
Widok był przerażający, gdy dotarliśmy na miejsce w tym samym czasie co inne służby ratunkowe- opowiada młodszy aspirant Sławomir Bogucki- kierownik Ogniwa Ruchu Drogowego, radziejowskiej komendy.
Łącznie siedem osób wokół zniszczonych aut, krzątający się druhowie i załoga karetki. Jednak na szczęście dla uczestników tego zdarzenia, nikt nie doznał urazów zagrażających życiu, niemniej pasażer poszkodowanego pojazdu, przetransportowany został do szpitala na obserwację.
Stwierdzone siniaki i otarcia dawały otuchę, że nikt poważnie nie ucierpiał, ale daje do myślenia pod kątem cyklu szkolenia przyszłych kierowców i beztroski, bezmyślności gdy już adept kursu odbierze dokument umożliwiający mu kierowanie pojazdem mechanicznym. Okazuje,się, że „szpanowanie” może zakończyć się tragicznie i to nie tylko do „mistrza” prostej, nie mającego żadnego doświadczenia w kierowaniu, ale i dla przewożonych pasażerów, jak było w tym przypadku. Dosłownie centymetry i sekundy uratowały życie tych młodych osób będących w pojeździe 18-latka jak również w aucie które uderzyło w wymuszający przejazd, mercedesa.
Tak zakończył się wiosenny „wypad” za miasto. Kamilowi F. Zatrzymaliśmy prawo jazdy za oczywistość popełnionego wykroczenia i narażenie kilku osób na utratę życia i zdrowia.
Niech ta sytuacja ( w tym załączone zdjęcia fotograficzne) będzie przestroga dla innych młodych osób i nauka, że nie tylko mogą stracić prawo jazdy ale coś znacznie cenniejszego czyli życie i zdrowie.
Na koniec S. Bogucki dodaje- Policjanci miejscowej drogówki obecni na miejscu podobnych zdarzeń, nie cofną się przed zabraniem prawa jazdy jeżeli sytuacja i okoliczności będą za tym przemawiać.