Odzyskane komórki
Kradzież miała miejsce w lutym br.: w Piotrkowie Kujawskim i Radziejowie. Kilka dni temu, aparaty odzyskali radziejowscy kryminalni, ustalając paserów i sprawców kradzieży
Jeśli skradziono ci komórkę, pewnie spisałeś ją na straty. Ale całkiem niesłusznie, bo policja odzyskuje coraz więcej takich telefonów.
Radziejów- Piotrków Kujawski , luty- wrzesień 2008 roku
Radziejowscy kryminalni w ostatnim czasie odzyskali dwa telefony komórkowe, skradzione na początku br. Łącznie w br udało się już odzyskać blisko 20 „słuchawek”.
Nadkomisarz Piotr Jędrzejewski – Naczelnik Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie:
Radziejowscy kryminalni w codziennej służbie zajmują się wieloma sprawami. Zauważalnym problemem są na pewno kradzieże „komórek”, do których dochodzi najczęściej w placówkach oświatowych. Aby temu przeciwdziałać prowadzone są działania profilaktyczne wśród dzieci i młodzieży obrazujące ten problem i wskazywane są pożądane zachowania by przynajmniej zminimalizować to zjawisko. Policjanci sprawdzają telefony przy każdej okazji. - Prosimy o pokazanie telefonu, gdy jest to zwykłe wylegitymowanie na ulicy, tak samo w czasie przeszukania mieszkania, gdy telefon leży gdzieś na półce, czy też w trakcie kontroli drogowej
Są też specjalne policyjne akcje pod tym kątem. Radziejowska policja w ramach działań wkracza do komisów z telefonami i sprawdza telefony kilkunastu przypadkowym osobom na ulicy. W sumie skontrolowano kilkaset telefonów.
- Często ludzie, kupując telefon na giełdzie czy od kogoś nieznajomego, nawet nie wiedzą, że aparat jest kradziony. A gdy to ujawnimy, odpowiadają za paserstwo.
Dlatego radzimy, by w razie wątpliwości sprawdzić telefon na policji. - Sam byłem świadkiem, jak potencjalny nabywca przyniósł telefon na komendę, warty wtedy sporą sumę, a cena była bardzo atrakcyjna. Chciał go kupić i miał wątpliwości. Sprawdziliśmy, wszystko było w porządku.
Policja sprawdza telefony po tzw. numerze IMEI. To 15-cyfrowy kod nadawany indywidualnie użytkownikowi każdego aparatu. Jeśli właściciel skradzionego telefonu nie zna tego numeru, musi się zwrócić do operatora i jak najszybciej podać numer policji. - Jeśli nie znamy tego numeru, wtedy pytamy o znaki szczególne telefonu, ale już trudniej go zidentyfikować.
Ci, którym policja odnalazła i oddała ukradzione telefony, nie kryli zaskoczenia. - Większość już spisała na straty swoje aparaty, odzyskując byli mile zdziwieni.
Dotyczy to tym razem. sytuacji z początku br. W pierwszym z nich uczennica jednej ze szkół średnich, po zakończonych zajęciach wracała komunikacją miejską do domu. Po drodze korzystała ze swojej Nokii, co widać obserwowała para nastolatków podróżujących tym samym autobusem. Po wyjściu z pojazdu, 18-latka zorientowała się, że nie ma telefonu.
O fakcie kradzieży powiadomiła radziejowskich mundurowych. Prowadzone dochodzenie nie przyniosło pozytywnego efektu w postaci ustalenia i zatrzymania sprawcy kradzieży jak i odzyskania komórki.
W drugim, przypadku nastoletni radziejowianin w lutym br. uczestniczył w treningu sportowym na stadionie miejskim. W szatni wraz ze swoimi rzeczami pozostawił wartego kilkaset złotych Sagema. Niestety po powrocie z zajęć, ujawnił brak komórki. Wraz z matką zgłosił się do radziejowskich stróżów prawa, zawiadamiając o jego kradzieży. Również i to postępowanie nie przyniosło pozytywnych rezultatów.
Naczelnik radziejowskich kryminalnych mówi: Nie oznaczało, że procesowe zakończenie czynności , spowodowało odłożenie spraw na półkę. Nadal sprawami zajmowali się miejscowi kryminalni wspierani możliwościami technicznymi,..
Na początku września obie sprawy znalazły pozytywne rozwiązanie. Po pierwsze ustalono aktualnych posiadaczy obu skradzionych komórek. Zostały one odzyskane. Obecnie kryminalni ustalają w jaki sposób osoby weszły w ich posiadanie i jaki był udział tych osób, mieszkańców naszego powiatu.
Nadal zajmujemy się kilkoma podobnymi sprawami i już niebawem będą one finalizowane.- uzupełniała P. Jędrzejewski
Aby uniknąć przykrych niespodzianek należy wykazać się dużą dozą rozwagi w nabywaniu „okazyjnych” cenowo telefonów, co uchroni lub przynajmniej zminimalizuje podobne do podanych przykładów. Tak było w podanych sprawach, gdzie osoby u których się one znajdowały płaciły ułamek faktycznej ich wartości. Teraz okazało się, że nie były to okazje cenowe, ale aparaty pochodzące z przestępstwa.
Jednym z ważnych problemów dzisiejszych czasów są niewątpliwie bardzo zuchwałe kradzieże telefonów komórkowych. Łupem padają zarówno aparaty fabrycznie nowe, jak i te które mają już swoje lata. Sprawcy stosują różne sposoby dla osiągnięcia swojego celu, często bardzo pomysłowe. Nie oznacza to jednak, że nie można im utrudnić takiego działania, dlatego też poniżej podajemy kilka porad, jak najlepiej uchronić się przed tego rodzaju zdarzeniami:
1. Unikaj pokazywania telefonu innym, a tym bardziej chwalenia się nim, szczególnie gdy jest nowy i ma wiele atrakcyjnych funkcji. Nie baw się też jego opcjami na ulicy czy w autobusie, tramwaju, pociągu - odwraca to Twoją uwagę od otoczenia i usypia czujność.
2. Staraj się nosić telefon w miejscu trudno dostępnym lub mało widocznym dla osób trzecich, ale przy sobie np. w kieszeni koszuli, wewnętrznej kieszeni kurtki czy marynarki, w przedniej kieszeni spodni. Możesz nosić go na szyi pod swetrem. Natomiast nie wkładaj telefonu do tylnej kieszeni spodni, torebki czy plecaka. To zachęca złodziei do jego kradzieży.
3. Jeśli musisz skorzystać z telefonu na ulicy, to staraj się to robić w miejscu, gdzie jest dużo ludzi - spowoduje to, że złodziej będzie się czuł mniej pewnie. Pamiętaj chowając go po rozmowie wskazujesz potencjalnemu złodziejowi, gdzie on jest.
4. Jeśli udajesz się w miejsce, gdzie telefonu nie będziesz mógł mieć ciągle przy sobie, jak np. basen, siłownia, fitness klub, szpital, zabiegi rehabilitacyjne, specjalistyczne badania lekarskie, itp. ustal wcześniej czy będzie tam możliwość skorzystania ze schowka lub jest inne zabezpieczenie szatni. Jeśli nie, to rozważ czy telefon będzie Ci niezbędny.
5. Nie pozostawiaj telefonu bez nadzoru: w samochodzie w miejscu widocznym (sam przyciągasz włamywacza do swojego auta), na stoliku w pubie, biurku lub torebce w pracy czy w kurtce w szatni. Jeśli masz takie zwyczaje rozważ zastosowanie opcji odblokowywania klawiatury kodem.
6. Zastanów się czy telefon komórkowy jest istotnym wyposażeniem ucznia idącego do szkoły!
7. Noś przy sobie, spisany na kartce, numer identyfikacyjny twojego telefonu tzw. IMEI.
8. Jeśli masz taką możliwość oznakuj swój telefon, umożliwi to jego szybsze odzyskanie.
9. Po stwierdzeniu kradzieży, natychmiast powiadom o niej operatora. Zablokuje on twoje konto.
Pamiętaj! Kupując telefon komórkowy pochodzący z przestępstwa sam popełniasz przestępstwo. Dlatego też, staraj się zrobić wszystko, aby potwierdzić legalność posiadania telefonu przez sprzedającego - nich dostarczy oryginalne pudełko i akcesoria oraz dokumenty i rachunek zakupu. Na pudełku powinna być naklejka z numerem IMEI telefonu, który jest Ci sprzedawany - porównaj go z numerem wyświetlonym przez aparat po wprowadzeniu kodu *#06#, taki sam powinien być na naklejce od środka. Poproś też o wystawienie Ci rachunku potwierdzającego sprzedaż.
Jak zablokować telefon?
U wszystkich operatorów procedura jest taka sama:
po kradzieży telefonu najlepiej zablokować kartę SIM; można zrobić to telefonicznie w Biurze Obsługi Klienta swojego operatora, zgłosić się do najbliższej jednostki policji i poprosić o zaświadczenie o kradzieży (lub zagubieniu) telefonu, z dokumentem z policji oraz dokumentem potwierdzającym, że komórka należała do nas, trzeba się udać do operatora (należy zabrać ze sobą fakturę zakupu, gwarancję, umowę kupna-sprzedaży), u operatora piszemy oświadczenie o zablokowaniu telefonu - czynność zostanie wykonana natychmiast.
Bądź szczególnie ostrożny przy zakupach na targowisku czy przez Internet, a także przy ofertach bardzo korzystnych i przy telefonach, które mają uszkodzoną lub zdartą naklejkę z numerem IMEI.
Posiadając telefon pochodzący z kradzieży musisz się liczyć też z tym, że zostanie Ci on przez Policję zabrany!
(wykorzystano Materiał przygotowano w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach)