Dodano foto. Topólka. Fordem po pijanemu, razy dwa.
W Świerczynie fordem w bramę cmentarza i w Woli Jurkowej po pijnanemu za kólkiem auta tej samej marki. W obu przypadkach mundurowi zatrzymali potencjalnych zabójców,odebrali im prawa jazdy, a auta odholowano na policyjny parking
Ford razy dwa. Ujęci dzięki telefonicznym informacjom od mieszkańców na numer alarmowy Policji, będących świadkami pijackich rajdów w okolicach Topólki.
Dwóch pijanych kierowców samochodów tej marki, wyeliminowali wczoraj z ruchu policjanci z Topólki, po wcześniejszych telefonach od anonimowych mieszkańców, będących świadkami „ich wyczynów na drodze”
Pierwsze zatrzymanie miało miejsce krótko po godzinie 15:00 w Świerczynie, gdzie osobowy ford zakończył jazdę na ogrodzeniu (bramie wjazdowej) miejscowego cmentarza. Kierujący usiłował odjechać z miejsca, ale uszkodzenia pojazdu oraz policjanci, którzy krótko po zgłoszeniu pojawili się, nie pozwolili na to. Jak się niebawem okazało to nie awaria pojazdu, a nietrzeźwość kierowcy była powodem takiego stanu rzeczy.
Policjanci , zastali obu podróżujących mężczyzn przy aucie. Byli to 41-letni, właściciel samochodu i 55-letni, znajomy tego pierwszego. Obaj panowie byli pijani. Młodszy z nich miał ponad 3 promile alkoholu, starszy, ponad 2.5 promila. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem. W takim stanie rzeczy mundurowi zatrzymali obu mieszkańców gminy Topólka do wytrzeźwienia i wyjaśnienia w radziejowskim areszcie. W pojeździe zanim odholowano go na policyjny parking, zabezpieczono ślady, wskazujące który z zatrzymanych, nim kierował w chwili kolizji.
Po niespełna godzinie ( 16:20), dyżurny radziejowskiej komendy odebrał kolejny telefon od osoby z okolic Topólki, informujący o pijanym kierowcy forda w Woli Jurkowej. Również tym razem pijany kierowca miał jeździć fordem. Policjanci z Topólki skierowani w tę okolice zatrzymali pojazd, którym faktycznie kierował 51-letni mieszkaniec tej gminy. Był on nietrzeźwy (wynik prawie 2.3 promila alkoholu). Również w tym przypadku potencjalny „drogowy zabójca” stracił prawo jazdy, samochód odholowano na parking.
Tak jak poprzedni pijany kierowca, już niebawem stanie przed obliczem sądu, gdzie za popełniony czyn w/g Kodeksu karnego grozi mu 2 lata pozbawienia wolności i najprawdopodobniej kilkuletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Bardzo dziękujemy osobom, które poprzez telefoniczne poinformowanie mundurowych o „pijakach za kółkiem” zapobiegły tragedii niewinnych osób, które w każdej chwili mogły się pojawić na drodze bezmyślnych kierowców, którzy mimo że byli pijani zasiedli za kierownicę, co w pierwszym z podanych przykładów o mało nie zakończyło się dramatem, dla samego sprawcy i towarzyszącego mu pasażera, nomen omen, przy wejściu na cmentarz. Czekamy na kolejne zgłoszenia o pijanych kierowcach, a w każdym przypadku się pojawimy i wyeliminujemy ich z drogi, kierując nstepnie sprawę do sądu- kończy S. Bogucki