Borucinek. Ukradł węgiel
Data publikacji 22.12.2008
"Czarne złoto" wartości 600 złotych zniknęło z pomieszczenia gospodarczego w okresie minionych dwóch tygodni.79-latka właścicielka i poszkodowana w jednej osobie, wskazała sprawcę... 52-letniego syna
"Czarne złoto" wartości 600 złotych zniknęło z pomieszczenia gospodarczego w okresie minionych dwóch tygodni.79-latka właścicielka i poszkodowana w jednej osobie, wskazała sprawcę... 52-letniego syna.
W dzisiejsze przedpołudnie mieszkanka gminy Osięciny, złożyła u osięcińskich stróżów prawa zawiadomienie o kradzieży węgla wartości 600złotych. Kobieta w minionych dwóch tygodniach przebywała poza miejscem stałego zameldowania. Gdy w sobotnie (13.12.br) popołudnie wróciła, odkryła, ślady włamania do budynku gospodarczego. Zgromadzony zapas opału zmniejszył swą objętość o co najmniej tonę, co wzbudziło u kobiety uzasadnioną obawę jego kradzieży. O takim właśnie przypadku 79-letnia właścicielka zawiadomiła policjantów, żądając ścigania i ukarania amatora cudzego mienia. Wskazała, że prawdopodobnym złodziejem węgla był jej 52-letni syn.
Obecnie mundurowi ustalają miejsce pobytu w/w mężczyzny, by z jego udziałem przeprowadzić czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zawiadomienia i ustalenia powodów takiego działania oraz dotarcie do pasera, który nabył "czarny łup".