Leszcze. Uwaga ślisko. Opel na dachu
Data publikacji 14.01.2009
Kilka stopni mrozu, opady śniegu, to wystarczyło by kierowca opla omegi zakończył podróż na dachu. Apelujemy o większość ostrożność....
Leszcze gmina Piotrków Kujawski, 1 stycznia 2008 roku, około 21:00
Pechowo zaczął się Nowy Rok dla 61-letniego kierowcy opla omegi, i jego żony, który podróżował drogą z Piotrkowa Kujawskiego w kierunku Brześcia n/ Gopłem.
Na prostym odcinku drogi, prowadzący najpierw "złapał" pobocze, a próba wyprowadzenia z powrotem samochodu na jezdnię zakończyła się fatalnie. Na szczęście tylko dla pojazdu, którym podróżowało małżeństwo z powiatu inowrocławskiego, nie zaś dla podróżujących nim osób.
Omega przy w/w manewrze koziołkowała i z całym impetem uderzyła w przydrożne drzewo, tak szczęśliwie, iż znajdujący się w niej podróżni nie donieśli żadnych urazów ciała. Pojazd jednak uległ doszczętnemu rozbiciu. Strach pomyśleć co mogłoby się wydarzyć, gdyby w tym czasie i miejscu drogą jechały inne pojazdy lub znajdowali się niechronieni uczestnicy ruchu drogowego. W konfrontacji z niekontrolowanym torem jazdy opla mogło to się zakończyć naprawdę tragicznie.
Przed tym zdarzeniem nie uchroniły kierowcy nawet zimowe opony w jakie wyposażony był ten model opla.
Pojazd jedynie nadaje się po wczorajszej kraksie na złomowisko.
Radziejowska drogówka apeluje o dostosowanie prędkości do zmiennych warunków pogodowych i drogowych, zmniejszenie prędkości i własnych umiejętności, by uniknąć sytuacji kolizyjnych jak podany.